20.12.24
„ Im jest się mniejszym, tym Boże Narodzenie jest większe.”- Tove Jansson (1914 – 2001)
Już za parę dni, za dni parę, będziemy przeżywać Święta Bożego Narodzenia. Jak napisał Jan Sztaudynger: „ W dzień Bożego Narodzenia/ Radość wszelkiego stworzenia,/ A już najbardziej chyba/ Cieszą się indyk i ryba.”. Choć osobiście mam co do tej radości indyka i ryby pewne wątpliwości. Nie mniej ciekawa jestem w ilu domach w Wigilię będą zgodnie z tradycją wyłącznie dania postne w tym nomen omen ryby. Dawniej nikomu do głowy nie przyszło, że mogą być i dania mięsne, które przecież dopuszcza Kodeks Prawa Kanonicznego.
Co ciekawe nie tylko ludzie mają Wigilię. „ I drzewa mają swą Wigilię.../ W najkrótszy dzień bożego roku,/ Gdy błękitnieje śnieg o zmroku;/ W okiściach, jak olbrzymie lilie,/ Białe smereki, sosny, jodły,/ Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,/ Snują zadumy jakieś mnisze,/ Rozpamiętując święte modły./…/ Wtem bić przestało serce kniei,/ Bo z pierwszą gwiazdą nieb rozłogów,/ Z gęstwiny, rozgarniając zieleń,/ Wynurza głowę pyszny jeleń/ Z świeczkami na rosochach rogów...”- napisał w wierszu „ Wigilia w lesie” jeden z moich ulubionych poetów Leopold Staff.
Jak Wigilia to i pierwsza gwiazdka, która była dawniej, bo dziś niekoniecznie - znakiem, że można już zasiadać do wigilijnego stołu. Było tak jak w wierszu Gałczyńskiego: „ Właśnie ojciec kiwa na matkę,/ że już wzeszła Gwiazdka na niebie,/ że czas się dzielić opłatkiem,/ więc wszyscy podchodzą do siebie/ i serca drżą uroczyście,/ jak na drzewie przy liściach liście./…/ Jest cicho. Choinka płonie./Na szczycie cherubin fruwa./ Na oknach pelargonie/ blask świeczek złotem zasnuwa,/a z kąta, z ust brata płynnie/ kolęda na okarynie:/ LULAJŻE, JEZUNIU /MOJA PEREŁKO,/ LULAJŻE, JEZUNIU, ME PIEŚCIDEŁKO.”
Może więc i dziś warto spojrzeć mimo wszystko w niebo, gdzie z pewnością będzie:
„ Świeciła gwiazda/…,/ Srebrna i staroświecka,/ Świeciła wigilijnie,/ Każdy zna ją od dziecka.” i zapewne będą: „ Zwisały z niej z wysoka/ Długie, błyszczące promienie,/ A każdy promień to /…/ Jedno świąteczne życzenie./…/”- dalej pozwolę sobie co nieco sparafrazować tekst „Gwiazdy” Staffa, a więc: „ Chwyćmy za promienie,/ Jak w dzwonnicy za sznury,/ Ażeby śliczna gwiazda/ Nie uciekła do góry./ Chwyćmy w garść promienie,/ Trzymajmy z całej siły/…/ By się nam życzenia spełniły”. Oj tak, tak. Choćby te, żeby człowiek mógł nareszcie… odpocząć. Nieodwołalnie i stanowczo. Zatem:
„ Decyzja powzięta: / odpocznę sobie przez te święta! / Za wszystkie trudy/ codzienne i mroczne - / fizycznie, psychicznie / nareszcie odpocznę.../Odpocznę sobie - / jak święta, to święta! /…/Od rana już:/ wanna,/ potem gimnastyka poranna -/…/ Potem śniadanko:/ dzieci, wnuczęta -/ jedno się drze, a drugie się pęta.../Odpocznę sobie - jak święta, to święta! / Potem przyjęcie małe zrobię: / Glińscy, Lipińscy, Ciupskie obie... / Ja na Ciupskie mam fobię, / one mnie na wątrobie - / odpoczniemy sobie... / Potem zaprosi ciotka mnie, bo / u niej pyszności schab i indyk - / po prostu w gębie siódme niebo! / Siódme niebo - bez windy./…/ A wieczór u Stasiów - / jak rokrocznie. / I znowu trochę się odpocznie./…/ Uwziąłem się... /Odpocznę sobie! / Ducha wyzionę - a odpocznę!”- zwierzał się Mariusz Załucki.
Niestety wciąż aktualne pozostają życzenia z roku… 1946: „ Wzywam do świętej zgody rządy i narody, pogódźcie się i psom zostawcie kość niezgody”, które złożył… pies Fafik na deskach teatrzyku „Zielona Gęś” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Czas i na moje życzenia. Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom mojego bloga życzę:
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA W ZDROWIU I W DOBRYM HUMORZE oraz SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2025 ROKU!!!!
Uśmiechnij się! ( mimo wszystko)
I jak tam, zięciu, spodobały się wnuczkowi zabawki?
- Mama da spokój… wszystkie prezenty rozwalił. I samochodziki, i czołg, i choinkę, i wszystkie bombki…
- I prezent ode mnie też?
- Nie, młotek od mamusi jest cały!
I jeszcze: Mówi karp do karpia: - Co robisz w sylwestra? – Pożyjemy, zobaczymy…