27.03.25
„ Ledwie od ziemi ruń odrośnie,/ Rodzi się wiosny dar łaskawy,/ Bo nic nie pachnie tak radośnie / Jak świeże listki trawy.” Tadeusz Kotarbiński (1886- 1981)
Wiosną możemy cieszyć się ledwie od tygodnia, a już człowiekowi troszkę lżej na duszy. Bo „kto smutki roztapia i śniegi? Kto sypie fiołki i piegi? Wiosna, wiosna…”- odpowiada Jeremi Przybora, który zna odpowiedź także na inne pytania, które wiosną przychodzą do głowy na przykład: „ Kto sprawił, że ptaszek zaśpiewał?/ To wiosna, to wiosna!/ Że krzewy zakwitły i drzewa?/ To wiosna, to wiosna!/ Kto tyle uczynił zieleni?/ To wiosna, to wiosna!/ Po ławkach rozrzucił tych leni? / To wiosna!” A jak ptaszek śpiewa? To już specjalność Georges’a Wellsa, który tłumaczył język ptasi na ludzki „ tilu-tilu, ku-ku, ćwir-ćwir, pi-tiu, tiu-tiutiu!” I wszystko jasne.
W ten weekend zmieniamy czas z zimowego na letni czyli o godz. 2.00 zrobimy sobie godzinę 3.00. czyli skrócimy spanie o całą godzinkę. Ci, którzy mają problemy ze snem będą zadowoleni, ci, którzy smacznie śpią wręcz przeciwnie. Autor dzisiejszego motta twierdził, że „ Sen to skracanie sobie życia w tym celu, aby je wydłużyć”. Wynika zatem, że w nocy z 29 na 30 marca nastąpi dodatkowe skrócenie snu a więc i życia. Czego to ludzie nie wymyślą by wydłużyć życie?
Do śpiochów z pewnością nie zaliczają się ptaki a szczególnie ten, o którym mój ulubiony filozof Tadeusz Kotarbiński w tomiku wierszy „ Rytmy i rymy” napisał tak: „ Ledwie świt z szaromglistych wychynie osłonek,/ Już budzi się wesoły skowronek./ Wyprysnął z oziminy, w etery dał nurka,/ Świdruje serpentynką, śmigiełkami furka…”.
Jak jeszcze witają nowy dzień ptaki? Tą wiedzą chętnie dzielił się z czytelnikami Romain Rolland: „ Jakim wrzaskiem, jakim uniesieniem miłosnym święcą powrót dnia! Zapomniane wszystkie utrapienia, obawy, strachy(…) Wszystko poszło w niepamięć. O dniu, dniu nowy! Naucz mnie kosie, twojej sztuki odradzania się o brzasku każdego dnia wciąż z jednakową wiarą” Ba, gdyby to było takie łatwe. Móc zapomnieć o swoich i świata utrapieniach. Tymczasem „ Rano: głowa pusta ...więc czemu ciężka? No tak, przecież cała przeszłość w głowie, no i jeszcze teraz i jutro.” – napisał Ryszard Przybylski w liście do Lema. Ale zawsze warto próbować.
A jak witał dzień Jan Kasprowicz? „ Zwykle się kładę z kurami,/ A ze skowronkiem się budzę,/ Ażeby oczy wykąpać/ W złocistej słonecznej strudze./ Wychodzę sobie w koszuli/ I na bosaka na ganek/ I, pasek ściągając na spodniach,/ Patrzę, jak wstaje poranek. /…/”
Jonasz Kofta przekonywał zwłaszcza śpiochów, że dobrze jest wstać skoro świt by „ / Jutrzenki blask/ Duszkiem pić/ Nim w górze tam/ Skowronek zacznie tryl/ Jak dobrze wcześnie wstać/ Dla tych chwil./…/ Obiecuje nam ranek wszystko/ Co chcemy mieć/ Miłość ludziom/ Deszcze listkom/ Słowom sens/…/Nadzieja i jutrzenka siostry dwie/ Trzeba wiedzieć, że są/ Wierzyć w nie/…/”
Z kolei Jan Brzechwa wierzył we wiosnę. Zdaniem Poety: „ Nie ma lepszej pory,/ Aby umarł taktownie człowiek ciężko chory./ Na cmentarzu wesoło zielenią się drzewa,/ Żałoba na wiosennym wietrze się rozwiewa,/ I śmierć zda się błahostką, gdy wiosna upaja…/ Postaram się pociągnąć do połowy maja.”
Nie jest za to błahostką fakt, że „ Każdego dnia uczestniczymy w cudzie, z którego nawet nie zdajemy sobie sprawy”- mawiał Thich Hanh i podawał przykłady „ niebieskie niebo, białe chmury, zielone liście, czarne, ciekawskie oczy dziecka – nasze własne oczy. Wszystko jest cudem.”
A dla mnie cudem jest powrót ptaków, które pokonują setki tysięcy kilometrów by powrócić do swoich gniazd. Jak na przykład bocian Krutek, który wykluł się w Krutyni siedem lat temu. Jako pisklę został znaleziony przez jednego z mieszkańców, który przyniósł go do Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Od tego czasu Krutek co roku wraca na wiosnę do swojego gniazda, o czym przeczytałam w Internecie rzecz jasna. A propos. Stefan Friedmann słusznie zauważył, że „ Kiedyś mówiło się: „ Pójdź, dziecię, ja cię uczyć każę! A teraz: Szukaj, dziecię w Internecie!” Jak widać nie tylko dziecię szuka w Internecie, czemu szczególnie sprzyja wiosna. Jak bowiem twierdziła L.M. Montgomery:„ Wiosna nie zna różnic wieku – każdy wydaje się młody i radosny.” I tego się trzymajmy!
Uśmiechnij się! ( mimo wszystko)
– Dlaczego ostatnio w Polsce rodzi się mniej dzieci?
– Bo wiosną przylatuje coraz mniej bocianów.