7.05.2021
„ Cała radość życia w tworzeniu. Tworzyć znaczy zabić śmierć” – Romain Rolland
Czytając jakiś czas temu „ Sprawy ludzkie” Jana Szczepańskiego, polskiego socjologa wynotowałam sobie takie zdania: „ Póki działasz, żyjesz i wszystkie zegary odmierzają twój czas tworzenia. Wszystko jedno czy tworzysz traktat naukowy, poemat, mebel, czy uśmiechy dzieci. Tworzysz, dążysz, nadajesz sens godzinom i dniom”. Uważam je za bardzo inspirujące dla ducha tworzenia, o którym amerykański poeta- mistyk William Blake napisał tak: „ Jeśli wy, których Boska Opatrzność obdarzyła duchem tworzenia nie przyjmiecie go i pogrzebiecie swoje talenty, i jeśli będziecie pragnąć normalnego życia, smutek i desperacja podąża za wami przez całe życie, a po śmierci wstyd na całą wieczność”. Dzięki Panie Blake. Mam nadzieję, że mój duch tworzenia, który z radością pracuje nad uśmiechami moich wnucząt sprawi, że ominie mnie przepowiednia autora poematu Zaślubiny Nieba i Piekła. A propos, fani Olgi Tokarczuk doskonale wiedzą, że tytuł jednej z jej powieści stanowi cytat z tegoż poematu. Zresztą wyimków z Zaślubin jest tam dużo więcej.
„ Nie trzeba pisać wierszy ani sztuk teatralnych, żeby być twórcą”- przekonywał Goethe. Oczywiście ma rację. Na szczęście są jeszcze: kuchnia, ogród, działka, a nawet parapet, są pokoje: dziecinny i własny, jest wreszcie łono natury i co tam jeszcze, a wszystko to są przybytki, w których z powodzeniem możemy tworzyć, dążyć, nadawać sens godzinom i dniom.
„Człowiek rodzi się po to, by tworzył – tak poeta, jak i garncarz”- powiedział Benjamin Disraeli, niezwykle barwna postać epoki wiktoriańskiej, powieściopisarz, który zostaje pierwszym (i jak dotąd jedynym) brytyjskim premierem pochodzenia żydowskiego. Tym bardziej, że: „ Stwarzając świat, Bóg nie uwięził człowieka w zamkniętej formie doskonałości, lecz otworzył przed nim drogę rozwoju. Zadaniem człowieka jest pójść tą drogą i kształtować siebie i świat ku doskonałości”- zapewniał wieki temu niemiecki lekarz i przyrodnik Paracelsus. „ Cóż wart jest człowiek, który nie zrobił nic, aby świat uczynić lepszym”- pytał Ernest Hemingway.
A co o twórczości myślał nasz poeta -mędrzec Leopold Staff? Otóż, uważał on, że: „ Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie siebie”. William Szekspir nie miał żadnych wątpliwości, że to: „ Od nas samych zależy być takimi lub owymi/ Nasze jestestwo jest ogrodem, a nasza wola ogrodnikiem […] zapuszczać go niedbale lub skrzętnie uprawiać:/ możność ku temu i środki odpowiednie leżą w woli naszej”. Ważne, by ogród ten uprawiać na własnych warunkach. „ Musisz sam tworzyć swoje życie, tak jak się tworzy dzieło sztuki. Życie człowieka światłego musi być jego własnym, wyłącznie jego dziełem”- a to już Gabriele D’Annunzio, włoski lotnik wojskowy, poeta i prozaik. W przeciwnym razie „ na czyim wózku jedziesz, tego piosenkę musisz śpiewać”- napisał w „Wariacjach pocztowych” Kazimierz Brandys. „ Umiałeś obmyślić i poprowadzić swoje życie? Dokonałeś tedy największego dzieła ze wszystkich”- zapewniał w „Próbach” jedynym dziele życia, ale za to ponadczasowym, szesnastowieczny mędrzec Michael Montaigne.
„ Twórczość! Kiedy człowiek żyje twórczością, może obejść się nawet bez jedzenia i picia”- przekonywał z kolei Aleksander Sołżenicyn, rosyjski pisarz, noblista. I do dopiero radość, zważywszy na wciąż rosnące ceny żywności.
Uśmiechnij się! ( mimo wszystko)
A propos odbywających się właśnie matur:
Sławomir Mrożek już starszy, siedział na ławce w majowy dzień. W pewnej chwili pisarz dostrzegł młodego człowieka w garniturze i domyślając się, że to maturzysta, zapytał z troską:
- Było „Tango”?
- Było – odpowiedział strapiony młodzieniec.
- Przepraszam – wydusił Mrożek.