Blog autorski
Jolanty Szwalbe

Czwartek, Marzec 4, 2021, 20:40

3.03.2021

 „ Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy” - Jose Saramago.

 

Wybrałam  cytat wybitnego portugalskiego pisarza, noblisty jako motto nie bez powodu. Czasy mamy trudne, pandemiczne. Na świecie dzieje się wiele złego, ale na szczęście także dobrego. Tymczasem w serwisach informacyjnych zdecydowanie przeważają złe wiadomości. Tych dobrych brakuje niczym wody na pustyni. Helen Keller amerykańska głuchoniewidoma pisarka przekonywała, że: „Największym nieszczęściem, jakie może spaść na człowieka nie jest to, że urodzi się niewidomym, ale że mając oczy, wciąż nie jest w stanie widzieć”. Niestety, serwowanie złych wiadomości ma swoje uzasadnienie, zwłaszcza, że: „ Nasz świat gwałtownie się pogarsza. Nie ma nic tak ohydnego albo głupiego, co by się nie mogło zdarzyć”- oceniał w swoim czasie W. H. Auden i trudno oprzeć się pokusie by nie odnieść tej oceny do dzisiejszego świata. Co więcej: „Żyjemy w świecie, w którym jeden wariat tworzy wielu wariatów, lecz jeden rozsądny człowiek tylko niewielu rozsądnych” – a to już Georg Christoph Lichtenberg, niemiecki satyryk i aforysta, którego diagnoza z XVIII wieku, dziwnie pasuje do XXI.  

Zawsze uważałam, że każdy zły news powinien być równoważony dobrym. W przeciwnym razie nasza psychika może tego nie wytrzymać. Dlatego potrzeba dziś więcej przekazu o ludziach, którzy świat rozświetlają, a nie zaciemniają, o tych, którzy budują mosty, a nie mury, o tych, którzy jaśnieją dobrocią z daleka niczym szczyty Himalajów. Choć z drugiej strony: „ Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy”- tłumaczył Phil Bosmans. Potrzeba więcej przekazu o dobru ponieważ „ Czujna, cierpliwa i tolerancyjna dobroć sięga o wiele dalej niż rygor i bat”- pouczał święty Jan XXIII nazywany też papieżem uśmiechu.

„ Obym z otwartymi oczami odczytywał księgę, jaką dni moje zapisują! Obym się z niej uczył!” - napisał w duchowym pamiętniku Dag Hammarskjold, szwedzki polityk, swego czasu przewodniczący ONZ. Doskonały negocjator, który rozwiązał pokojowo wiele konfliktów grożących wojną. Ginie w katastrofie lotniczej i dopiero wtedy jego zapiski duchowe ujrzały światło dzienne. Dla polskiego czytelnika są to „ Drogowskazy”, a przetłumaczył je ksiądz Jan Zieja, który specjalnie w tym celu nauczył się szwedzkiego. Zmagania z tłumaczeniem trwały dwa lata. Ale warto było. Przekład księdza Jana został uznany przez firmę szwedzką, która dysponuje prawami wydawniczymi za najlepsze w Europie. Ksiądz Jan Zieja był wielkim człowiekiem, który przez całe życie niósł dobro i je tworzył. Niestety takich księży i takich polityków jak autor „ Drogowskazów” dziś już nie ma.  

Obyśmy zatem z otwartymi oczami odczytywali wszystkie dobre sygnały płynące ze świata, ale też sami takowe wysyłali. Warto wierzyć kanadyjskiej pisarce Lucy Maud Montgomery, która powiedziała że: „ Ten świat ma tak wiele dla nas wszystkich – jeśli tylko mamy oczy, które to widzą, serce, które to kocha i dłonie, które to dla nas zbierają.” I ja jej wierzę.

 

Uśmiechnij się! ( mimo wszystko)

„ Dwaj wysłannicy Baty lecą sprawdzić możliwości sprzedaży w północnej Afryce. Przysyłają do Zlina dwa odmienne telegramy. Pierwszy z nich pisze:

 „ Tutaj nikt nie nosi butów. Żadnej możliwości zbytu. Wracam do domu”

Drugi telegrafuje: „ Wszyscy są bosi. Ogromne możliwości zbytu, przyślijcie buty jak najprędzej”

                                                      Mariusz Szczygieł „ Gottland”


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
          
 

 
 
 
(c)2021, All Rights Reserved
Liczba odwiedzin: 8874