Blog autorski
Jolanty Szwalbe

Czwartek, Marzec 30, 2023, 22:20

28.03.23

„ Wiosna to jest taki czas,/ Że się zieleń puszcza z nas./ W formie myśli oczywiście,/ a nie jako źdźbła/ Lub liście”. Ludwik Jerzy Kern ( 1920-2010)

Wiosna a zwłaszcza jej początek, to też taki czas, kiedy może wracać trochę zimy - jak dziś. Zima może też wracać w kwietniu w myśl przysłowia: „ Kwiecień plecień, bo poprzeplata: trochę zimy, trochę lata”. Trzeba zatem uzbroić się w cierpliwość a wiosenne kaprysy pogodowe przyjmować ze spokojem i bez nerw. Cóż- róbmy swoje! A pogoda - swoje.

Co prawda w kalendarzu pozostały jeszcze trzy marcowe kartki, ale już teraz chcę przywołać pełne optymizmu: „ Kiedy starzec przebył marzec – będzie zdrów”. Podoba mi się taka diagnoza. W końcu wiosną skończyć się powinny wszelkie reumatyzmy, przeziębienia, anginy, grypy i inne wirusy. Co więcej „ Najlepszym wiosennym lekarstwem jest  - działka./ Działka nam zdrowie wprowadzi do ciałka./ Gdy w łapki się chwyci szpadelek / Lub grabki/ znikają bronchity, / katary./I sapki”- dodaje Ludwik Jerzy Kern.

A propos działki. W 1966 roku w styczniowym numerze tygodnik „Przekrój” zamieścił kupon na próbki nasion mało znanych, a wartościowych warzyw: cykorii sałatowej, skorzonery ( zwanej inaczej wężymordem),brokułów i sałaty kruchej( zupełna nowość). Nadeszło 20500 listów z kuponami. Wynik, który przyprawił o ból głowy pomysłodawców tego przedsięwzięcia. Redakcja miała bowiem obiecane z ówczesnej Centrali Ogrodniczej „ jedynie” 50 tysięcy próbek owych nasion. Dlatego w numerze kwietniowym ukazał się komunikat, dlaczego nie wszyscy zainteresowani otrzymają próbki. Takie to były czasy.

A „Wiosnę w ogrodzie” namalował Hans Bol. W muzyce utrwalił jej piękno Haydn (Pory roku) i Strauss ( Odgłosy wiosny). Na cześć wiosny układała rymy Safona. I oczywiście nasz Ludwik Jerzy Kern, który w swoim twórczym dorobku ma ich sporo, czego dowodem dzisiejsze motto z wiersza „ Wiosenne szaleństwo”.

I właśnie wracając do motta. Dokąd to „ puszcza się więc myśl zielona,/ Płocha/ Słońcem ośmielona” ? Otóż „ człek nagle czuje smak,/ By coś ekstra zrobić tak”

Bo skoro „ Hiacynt pachnie, mamma mia!/ Krokus z ziemi się przebija,/ W pączkach się zaczyna ruch/ Och, poszaleć by tak, uch!”  Jak? Może „ Po poręczy zjechać w dół?/ E, za długo bym to czuł” No to może „ Wleźć na drzewo?/ Albo płot?/ Nie, nie jestem taki trzpiot” Jak widać nie takie to proste z tym poszaleniem…w pewnym wieku.  Trzeba coś innego wymyślić, tym bardziej, że: „ Chęć mi aż rozsadza duszę,/ Coś ja jednak zrobić muszę./ Coś takiego szalonego,/ Niezwykłego,/ Wiosennego” W końcu: „ Mózg na chwilę się wysilił/ I w tej właśnie oto chwili/ Skonkretniała moja myśl: / Wiem./ Bez płaszcza wyjdę dziś!” Może niekoniecznie dziś, ale miejmy nadzieje, że i my lada dzień tak poszalejemy.

Zwłaszcza, że tegoroczna Wielkanoc tuż, tuż. Ponoć ma być najdroższa od lat. Hm… Być może nie byłaby aż taka droga, gdyby nie myliło się nam Święto Ducha ze Świętem Brzucha – jak mawiał Stefan Kisielewski.

Póki co, za „Przekrojem” tym razem z roku 1981 proponuję taką zagadkę świąteczną:

„ - Co starsze, czajka czy jajka?- Czajka. – A z czego czajka? – Z jajka. A więc starsze jajka? A kto znosi jajka? – Czajka.

- Kto świat ten bez początku i końca uznaje, niech powie, co pierwszego, czy kokosz czy jaje?”

I ostatnie już dziś przysłowie na kwiecień ( według Stefana Friedmanna):

„ Nic się nie dzieje bez przyczyny nawet – imieniny”. A propos. Już 1.kwietnia imieniny Grażyny, a potem sporo innych równie popularnych. „ Chyba sobie kropnę- powiedział deszczyk.”

Uśmiechnij się !  ( mimo wszystko)

- Jakie były dwa najpopularniejsze imiona w PRL?

- Iza i Ania, bo w kolejce stało się i za masłem, i za chlebem, i za cukrem, a w sklepach nie było ani masła, ani chleba, ani cukru.


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
          
 

 
 
 
(c)2021, All Rights Reserved
Liczba odwiedzin: 7524